|
Forum wszystkich gimnazjalistów Gimnazjaliści całej Polski łączcie się!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jalowiec
Administrator
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stryszawa
|
Wysłany: Czw 19:03, 24 Lis 2005 Temat postu: Kawały różne |
|
|
Tutaj piszce kawały z różnych dziedzin :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
krzysiek
Nowy
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:04, 24 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Przychodzi facet do banku, podchodzi do okienka i mówi:
- Przyszedłem do tego pieprzonego banku, żeby otworzyć pieprzone konto.
Oburzona pani z okienka:
- Słucham?
- Przyszedłem do tego pieprzonego banku, żeby otworzyć pieprzone konto!
- Jak pan może się tak wulgarnie zachowywać! Idę po kierownika!
Po minucie przychodzi kierownik i mówi do klienta:
- Proszę pana, to jest bank, nie można się tak zachowywać. O co panu właściwie chodzi?
- Już mówiłem. Przyszedłem do tego pieprzonego banku, żeby otworzyć pieprzone konto! Chcę
wpłacić na to konto moje pieprzone trzy miliony dolarów!
Kierownik:
- I co? Ta d*z*i*w*k*a nie chce pana obsłużyć?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yenna16
Dyży Maruda
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lachowice
|
Wysłany: Wto 18:37, 29 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie.
Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj? Jesteś nienormalny?
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam ci, że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia...
- Nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny, w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi, że juz wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię, a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rekę z tego kurewskiego domofonu bo jest 3 w nocy do cholery!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yenna16
Dyży Maruda
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lachowice
|
Wysłany: Wto 18:38, 29 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Partyzanci w strachu przed Niemcami schowali się w studni i postanowili udawać echo, dwóch Niemców zaczęło gadać obok studni:
- Ciekawe gdzie się schowali partyzanci?
- Ciekawe gdzie się schowali partyzanci?
- Może są w lesie?
- Może są w lesie?
- Może są w studni?
- Może są w studni?
- Może do tej studni wrzucimy granat?
- Może są w lesie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yenna16
Dyży Maruda
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lachowice
|
Wysłany: Wto 18:38, 29 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
W ubikacji portowej spotykają się przy pisuarze dwaj marynarze: Amerykanin i Rosjanin. Rosjanin widzi, że Amerykanin ma wytatuowany na penisie napis ORIA i pyta się co to znaczy.
Amerykanin - a tu był napis VICTORIA, ale w czasie wojny pocisk urwał mi kawałek.
Przygląda się Rosjaninowi i widząc, że on też ma tatuaż na penisie ORIA, pyta co to znaczy.
Rosjanin - w czasie wojny straciłem kawałek, ale był tu napis MARIAKI BALTICKIEGO MORIA POZDRAWLIAJUT MARIAKOW BIEŁOWO MORIA.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achaja
Dyży Maruda
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 19:30, 03 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Polecam :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Nowy
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:02, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pala. Delikwent prosi o ostatnia szansę:
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostane trójkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane 4?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co pan???!!!
- Dobra, niech będzie 4.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Nowy
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:48, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
- Puk! Puk!
- Kto tam?
- Satanista.
- Nie wierzę!
- Jak Boga kocham!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Nowy
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:50, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Pewna kobieta przechodziła obok domu publicznego, gdzie odbywała się wyprzedaż sprzętów. Kupiła papugę w klatce, przyniosła ją do domu. Klatka była przykryta płachtą, którą kobieta podniosła.
- O, nowy burdel, nowa burdel-mama - odzywa się papuga.
Kobieta szybko zakryła z powrotem klatkę płachtą. Po jakimś czasie ze szkoły przychodzą córki i dopominają się, aby im pokazać papugę. Matka postanawia zaryzykować i odkrywa klatkę:
- O, nowy burdel, nowa burdel-mama i nowe panienki...
Klatka zostaje z powrotem zakryta. Przychodzi z pracy mąż i też chce widzieć papugę. Kobieta postanawia dąć jej ostatnia szansę i odkrywa klatkę:
- O, nowy burdel, nowa burdel-mama, nowe panienki, tylko Zygmuś ten sam stary, wierny klient...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achaja
Dyży Maruda
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 18:10, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Dwóch wariatów dostało kotki. Bawili się nimi świetnie, ale po pewnym czasie napotkali problem: jak je odróżnić. Jeden z wariatów odciął swojemu ogonek. Przez jakiś czas było dobrze, ale drugiemu spodobał się kot bez ogonka i też swojemu uciął. Póżniej pierwszy obciął swojemu przednią prawą łapkę, drugi tak samo. Następnie obciął swojemu drugą łapkę, a drugi tak samo. Obciął tylne nóżki, ale drugiemu wariatowi spodobał się kadłubek kotka i postąpił tak samo. Gdy pierwszy zobaczył, że już nie ma co uciąć, powiedział do drugiego:
- to wiesz co, ja może wezmę tego czarnego, a ty białego.
:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rafikus
Nowy
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:15, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
SEXLOKOMOTYWA
Słuchaj dzieweczko! - ona nie słucha.
Przesunął więc rękę od piersi do brzucha.
Buch - jak gorąco!
Uff - jak gorąco!
Ty żeś to w nocy? To ty Jasieńku?
Jam ci najdroższa! Więc wchodź pomaleńku!
I wszedł w nią powoli jak słoń ociężale.
Ruszył - dwa razy - wolniutko ospale.
Szarpnęła się trochę. Przyciągnął z mozołem.
Nogami się zaparł o krzesło za stołem...
i teraz przyśpieszył i pchnął nieco prędzej
i dudni i stuka, łomoce i pędzi.
A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!
(Klęczała wygięta w pozycji "na most".
A On ją w tę szparę, w ten tunel, w ten las
I spieszy się spieszy by zdążyć na czas.
Aż łóżko turkoce i krzesło też puka.
A Jasiu ją stuka i stuka i stuka.
Tak gładko, tak lekko, tak calem za cal
wyjmował i wkładał ten narząd jak stal.
A ona spocona, zziajana, zdyszana
Legła na plecach, uniosła kolana
zdziwiona tym wszystkim co się z nią dzieje
pyta się Jaśka, pyta i śmieje:
A skądże, to jakże, to czemu tak gnasz!?
A co to, a co to, to co ty mi pchasz!?
Że wali, że pędzi, że bucha buch buch!?
Ach jakże, ach jakże, ja lubię ten ruch!
I gna ją i pcha ją i akcję swą toczy
i tłoczy ją Jasiu uroczy, tłoczy
Nagle... świst
Nagle... gwizd
Buchnęło - buch!
i stanął już ruch.
Oj gdzie mi zniknąłeś! Chcę jeszcze Jasieńku!
Próbuję go znaleźć ręką po ciemku.
A on już bez ducha, mały skulony,
śpi nieboraczek choć akt nie skończony.
Więc strzela biedna wokoło oczyma.
Dziwi się temu co w ręce swej trzyma,
i płacze, narzeka na los swój niewieści,
i w końcu się sama ze sobą pieści.
A Jasiu? Znał prawdy nieznane dla ludu.
Przeczytał Wisłocką. Chciał teraz cudu.
Sądził, że starczy ta szybkość, ten ruch,
technika, pozycja i owo "buch buch"
by żonę rozpalić do ognia, białości.
A ona pragnęła też innej miłości.
Miłości zawartej w spojrzenia iskierce,
Więc Jasiu prócz chuja - miej także i serce!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rafikus
Nowy
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:16, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Poemat o sikaniu
Poranek wczesny
Jade pospiesznym
Wprost do Warszawy
Zalatwiac sprawy
Pociag o czasie
Ja w drugiej klasie
Wagon sie kiwa
Pije trzy piwa
Lódz Niciarniana
W pecherzu zmiana
Pecherz nie sluga
A podróz dluga
Ruszam z tej racji
Do ubikacji
Kto zna koleje
Wie, jak sie leje
Wyciagam lape
Podnosze klape
Biada mi biada
Klapa opada
Rzednie mi mina
Trza klape trzymac
Lokiec, kolano
Trzymam skubana
Celuje w szparke
Puszczam Niagarke
Tryska kaskada
Klapa opada
Fatum zlowieszcze
Wszak wciaz szcze jeszcze
Organizm plynna
Spelnia powinnosc
Najgorsze to, ze
Przestac nie moze
Tocze z nim boje
Jak Priam o Troje
Chce sie powstrzymac
Ratunku ni ma
Pociag sie giba
A piwo splywa
Lece na sciane
Z mokrym organem
Lecac na druga
Zraszam ja struga
Wagonem szarpie
Leje do skarpet
Tanczac Czardasza
Nogawki zraszam
O, straszna meko
Kozak, flamenco
Tancze, cholera
Wzorem Astair'a
Miota mna, ciska
Ja organ sciskam
Wagon sie chwieje
Na lustro leje
Sklad sie zatacza
Ja sufit zmaczam
Wszedzie Labedzie
Jezioro bedzie
Odtanczam z placzem
La Kukaracze
Zwrotnica, podskok
Spryskuje okno
Nierówne zlacza
Buty nasaczam
Pociag hamuje
Drzwi obsikuje
I pasazera
Co drzwi otwiera
Plus dawka spora
Na konduktora
Resztka mi kapie
Na skrót PKP
Wreszcie pomalu
Brne do przedzialu
Pasazerowie
Patrza spod powiek
Pytania skape
Gdzie pan wzial kapiel?"
Warszawa, Boze!
Nareszcie dworzec!
Chwilo szczesliwa
Na peron splywam
Walizke trzymam
Odziez wyzymam
Ach, urlop blogi
Od fizjologii
Ulga bezbrzezna
Pociag odjezdza
Rusza maszyna
Hen w dal
Po szczy...
Po szynach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rafikus
Nowy
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:17, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
> > > Bajka z moralem: > > > > > >
Raz slimaczek - nieboraczek > > >
By sie wysrac, wlazl za krzaczek.> > >
Zdjal skorupke, wypial dupke,> > >
Chcialby wreszcie zrobic kupke !
"Od tygodnia juz nie robie,> > >
moze wreszcie ulze sobie."> > >> > >
Steka, posapuje rowno> > >
A tu ciagle z gowna - gowno.> > >
Zarl Laxigen, razem z soda,> > >
I guguly popil woda.> > > > > >
Chlal rycyne niby wodke,> > >
Ale wszystko z marnym skutkiem.> > >
Nawet cieplym raz wieczorem,> >
Wyczyscil dupke wyciorem.> > > > > >
Jednak sytuacja glupia,> > >
Wciaz slimaczek sie nie skupial.> > >
Teraz sapie, teraz steka,> > >
"Sranie - mysli - to ci meka !"> > > > > >
Czy do wuja isc winniczka ?> > >
Wszyscy mowia, ze to wtyczka.> > >
Moze wtyczka mi pomoze ?> > >
Tak sie zesrac chcial nieboze...> > > > > >
- o o o -> > >> > >
Lasem biegla pani sarna,> > >
Ktora chciala byc ciezarna.> > >
Czy z jeleniem, czy tez z dzikiem,> > >
Z pozytywnym wszak wynikiem.> > > > > >
Podniecona tym biedaczka,> > >
Rozdeptala nieboraczka.> > >
Wszystko wyszlo z niego rowno -> > >
Mozg i upragnione gowno.> > > > > >
Moral:
Pamietajcie, drogie dzieci:> > >
Gdy sie ktore pieprzyc leci,> > >
Uwazajcie ! Nie po trupach !> > >
Nie was jednych swedzi dupa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IronMaciek
Dyży Maruda
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stryszawa
|
Wysłany: Pią 9:30, 16 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Blondynka słyszy w głowie:
-Puk, puk,
-Kto tam?
-Mózgojad>
-A co ty tam robisz???
-Głoduję.(-:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
W.Star
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stryszawa
|
Wysłany: Pon 12:02, 19 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
-Jak umiera komórka mózgowa blondynki ?
-Samotnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|