Forum wszystkich gimnazjalistów

Leemon

... a w dali Radek ujrzał pięknego Rogogona. Podleciał do niegoi i zał mu kartkę( nieźle w Harrym potterze były sowy ale to to przesada:D:D:D) po czym odleciał. Na kartce było napisane:
"Drogi Panie ********* *****( ochorona danych osobowych[od autora:)])
z dniem 26.06.2006 spotka Pana coś niesamowitego.
pozdrawiam wróżka chrzestna.
PS: Tomek poleciaqł na Jaksrawe jezioro."

Radek sie zastanawiał o co chodziło. Zawsze Wróżka Chrzestna przewidywała trafne rzeczy. A Tomkowi nie przeszkodzi. Niech pomyśli...

W.Star

(czy to jakas aluzja codo daty?)
Radek nie zastanawial sie nad tym kto to jest wrozka chrestna .... siedzial sobie dalej i nic nie mowil tylko rozmyslal... dopadl go troche smutny nastroj i musial teraz pobyc troche sam...

Leemon

Ale mu się nie udało bo nagle ni z tąd ni z owąd przyszły Teletubisie żeby mu poporawic humor. Przyleciał Marcin( a ten co tu robi [od autora]) i dał Radkowi uzi... po czym znikjnął.

W.Star

-a po co mi uzi??- krzyknal Radek

W.Star

-a po co mi uzi??- krzyknal Radek

Leemon

nagle pojawiła się kartka:
"Radosławie *****( ochrona danych osobowych od autora:D:D:D)
Ten uzi, ktoirego przyniosl Ci obywatel MArcin jest na teletubisie, ale jak wolisz damy Ci dżem."
Radek to przeczytał i niewiedział co powiedzieć. Więc podleciała do niego czarodziejka z księżyca mówiąc:
- Hej maluszku moze pomożesz mi zawiesić firanki?
...

( od Leemona: Radek nie daj sie ona chce cie zjesc!!)

W.Star

Jasne ze ci pomoge powiedzial Radek wsiadajac nam miotle i wywalajac dzem (nie lubie!!) pojechali do zamku czarodziejki... Radek zobaczyl tam Tomka ktory...

Leemon

siedział na tronie. To była zasadzka na Radka. Tomek wstał i powiedział:
-Ty wiedźmo!- i sie teleportował.
Zamek był nad jaskrawym jeziorem.
...

W zamku wichrów.
Tomek pojawił się w sali tronowej. To co zobaczył zaskoczyło go. Widział skrzynię. Identyczną w jakiej były zamknięte kule żywiołów.
Podszedł i nagle znajomy głos sie odezwał.
- Witaj. Jakoś nie mogłem cie znalezc a ty tutaj w starym zamku twojego dziadka... myślałem że bardziej orginalny bedziesz.
-X- powiedział tomek- myslałem, że cie zniszczyli... kto?...
- Ja-przerwał Tomkowi zakapturzony stwór
-Czyli?
- Wiem, że może cie to zaskoczyć ale jak mnie zniszczyłeś moja dusza sie zmieniła i teraz jestem polwilkiem pol czlowiekiem.
-Metal Wolf... nieźle. Chcecie,żebym wam otworzył skrzynię, bo tylko ja mogę? nie ma takiej możliwości.-powiedział Tomek i "szczelił" Shadow Ball w ścianę i się tele portował.
- Szkoda. Musimy jednego z Nich porwać.........-powiedział Metal Wolf...

C.D.N.

W.Star

(aaa to on sie tele potowal a nie teleportowal ... jakies nowe tv??)
(jestem bez weny.... skupiam sie na mojej ksiazce mam 32 strony Yellow_Light_Colorz_PDT_15

)
Radek usiadl n aziemii i powiedzial
-pieprze nie robie!-

Leemon

Podniebne Sanktuarium.
-Witam wszystkich, zapewne wiecie czemu sie tu spotykamy.
- On znowu coś wymyślił?
-Tak i teraz, tylko dlatego, że jesteśmu jego opiekunam,i musimy go pilnować. Ale nie tylko jego. Każdy z was będzie pilnował jednego z przyjaciół.
-A ich opiekunowie?
-Są za słabi... tymczasem ja sie nim zajmę...

Las w Zawoi.
Tomek siedział na wysolim drzeie nanajgrubszej gałęzi i myślał. Nagle ni z tąd ni z owąd pojawił sie Marcin.
-Tomek nie uwieżysz co znalazłem.
Marcin zaprowadził Tomka do Foriny( pewna jaskinia w Zawoi:) ). Tomek nie umiał uwierzyć własnym oczom. przed nim stała mala skrzynka.
- Gdzie to znalazłeś?
-Tu to leżało.
- muszwe to zniszczyc.
-Ale Tomek...-powiedział a Tomek teleportował sie razem ze skrzynką.
Marcin odwrocil sie i powoli wychodził z jaskini i nagle za nim stał X.
-Ty jesteś Marcin? To dobrze
Marcin nie zdążył użyc swojego ataku bo już leżął nieprzytomnie na ziemi.
-Pierwsza przynęta terasaz jeszcze dwie...

To samo drzewo.
Tomek otworzył skrzynię. patrzył w nią i myślał co zrobi z zawartością. Pwadło mu do głowy kto będzie potrzebował tego.

Troche dalej...
Radek chodził i szukał weny. Nagle przed nim pojawił sie latający prosiak i położył mu paczkę. Radek podpisał i nie zał prosiakowi napiwku! prosiak odlecał.
Radek otworzył paczkę i wyciągnął z niej miecz. Miecz Wojownika Tanagaru.
DAwał on wenę( a jemu sie przyda), siłę i możliwość ;przewidywania ruchów przeciwnika. Radek schował "prezent" i poszedł do domu....

W.Star

-Cholera co to wszystklo ma zanaczyc ? najpierw porywaja Claudie potem jakis prosiak pieprzy o napiwku a teraz ten miecz???-
-To twoje przeznaczenmie -powiedzial jakis glos
-Kto tu jest?- wykrzyknal Radek
-Ja ... Andrzej Golota!!! Zartuje to ja twoje przeznaczenie!!! - powiedzialo przeznaczenie po czym zniknelo
Kuzwa o co chodzi
Radek przyjrzal sie mieczu byl on piekny cudowny itp. w grach rpg bylby to miecz jednoreczny k100 Yellow_Light_Colorz_PDT_15

Radek szedl dalej az spotkal Kube ktory sie do niego przylaczyl poszli do domu Radka
W domu Radek wzial telefon i zadzwonil do Tomka
-Mozesz wpasc ? potrzebuje wyjasnienia!!!- powiedzial Radek czekajac na odpowiedz ....

Leemon

... nagle w słuchawce był głuch dzwięk...
Rosłączył się. Pomyślał Radek...

Zawoja. Szkoła.
Tomek wyszedł z języka polskiego jak zawsze jako jeden z ostatnich z klasy, przechodząc przez chol zobaczył kartkę. DO NIEGO
" Jeśli chcesz spotkać przyjaciela to lepiej otworz szkrznię w pałacu wichrów."

Tomek nic sobie tym niue zrobił. Każdy może takie głupoty napisać. A oni chcieli, żeby Tomek przybył do PAłacu.

Po szkole poszedł do przyjaciółki Iwony. Iwona ma małego synka Szymusia. Jak doszedł do jej domu zobaczył jak X odlatuje z Iwoną, krzycąc: Zajmij sie dzieckiuem... tylko sproboj-krzyczał kiedy Tomek celowł w niego Shadow Ballem- Bo oboje zginą! HAHAHAHA
-Niee, Szymo...
Tomek biełg do domu Iwopny. Szymek spał w wózku. Tomek wziął wózek i pojechał do siostry Iwony i zostawił Szymona.
Wściekły, Tomek zdecydował nic nie mowic Radkowi. Wyłączył Telefon i poleciał w stronę CZarnej wierzy...

W.Star

TYmczasem Radek siedzial w domu i czekal na rozwoj wydarzen:)

Leemon

CZarna wierza.
Szalony Wiatr czekał na Tomka. Tomek wleciał przez balkon.
-CZekałem na Ciebie
-Porwali Iwonę i Marcina... Metal Wolf i X
-Ale oni byli zniszczeni... Apokalips...
-Tak uwazazsz??
-Kto by ich przywrocil do życia? Po tym jak przeteleportowałeś Sol'a do Tartaru czego można sie po nich spodziewać.
-hmmm... musze ich uratować ale tez nie moge otworzyć skrzyni.
- Jest możliwość ale będzie to bolesne. Musisz sie rozdzielić z Shjadowem.
-A co mi to da?
-Shadow ściągnie daleko od Pałacu X'a a ty będziesz mogl zniszczyc Metal Wolfa w Pałacu. I w ten sposob ani Twoi przyjaciele nie ucieripą ani nie otworzysz skrzyni.
-Dobra zrobmy to!
Tomek stał na podeście z marmuru. Nagle wokol niego pojawiła sie niebiezka poświata.białe światło, i nagle stał Shgadow Koło Tomka.
-pomożesz?
- Tak, ale jest jedna sprawa- powiedział i uderzył Tomka w twarz-teraz mogę.
Tomek wytłumaczył całą historię Shadow'owi.
Shadow podszedł do ekranu i połączył z Pałacem Wichrów.
-X... a to TY ... to co otworzysz skrzynię?
-Tak-powiedział Shadow- ale najpierw musimy sie spotkać... na wyspie gór. Mam nadzieje że już tam nie ma golemów... powiwedział po czym sie rozłączył. Tomek stał przed Pałacem gdy dobaczył jak X sie teleportuje.
Drzwi zniszczył Shadow Ballem i beigł dalej. na dziedzincu spotkał Bioksibriolisa.
-Zero... tak tęskniłem.
-Bioksie, jeśli dalej jesteśmy przyjaciolmi pomoż mi pokonać zmutowanego Metal Wolfa.
-Zrobie to ale będziesz musioał mi załatwić mieszkanie...
-:O mieszkanie?? a gdzie?
- Wystarczy mi pare komnat w twoim zamku
-Umowa stoi.
Tomek i Bioksibriolis biegli. Wpadli do pomieszczenia gdzie był M.w. Bioks wyciągną swoje miecze i zaatakował M.W.
Tomek pobiegł do komnaty obok i uwolnił Iwonę i Marcina po czym ich teleportował. Skrzynia. Pomyślał. Podbiegł uniusł rękę i skrzynia zniknęła.
-Giń!! - Krzyknął Bioks przecinając na pół metal Wolfa.

Shadow stał na górze nad ciałem X'a.
Udana misja... powiedził i sie teleportował.
-RAdek!!??!!
-Shadow :O
***C.D.N***

W.Star

(prosze cie pisz troche jansiej bo nie rozumiem nic z tego tekstu koncowki i musze si domyslac !!!)
-Co ty tu...- powiedzial Shadow
-nie! co ty tu robisz! to moj dom!- powiedzial Radek- nawet teleportowac sie nie umiesz czy co?
-nie takim tonem!- powiedzial Shadow- mamy kilka nie pozalatwainych spraw chyba co?
-chyba tak wyjdzmy przed dom !

Radek z Shadowem wyszli przed budynek
-po co tu przybyles !- powiedzial Radek- nie wierze ze pomyliles sie przy koordynatach... nawet dziecko srednio uzdolnione magicznie nie myli sie przy tym!
Shadow zamyslil się
-No ? po co tu przybyles?? GADAJ! -
Nagle Shadow zaczal znikac... robil sie coraz bardziej przezroczysty i wkoncu znikl a na jego miejscu pojawil się Andraks
-TO TY?- Radek byl oszolomiony
-Tak ja... Shadow pomogl mi odzyskac kawalek duszy ... ale z niego jest glupiec i przejalem nad nim tez kontrole... Myslales ze jak zanjdziesz kawalki dusz wszystkich bogow to pokonasz mnie ...? potomka boga zla nedzny pomiocie Hermesa ...
-dobra dobra gadaj se a ja nadal nie wiem po co tu przybyles !!!- powiedzial Radek ziewajac
- Zdobyc kilka dusz... Niestety nie moge zdobyc twojej... ale wchlonalem juz kilka innych... Moze ich poznajesz - Andraks roztoczyl przed Radkim kilka zjaw
Radka zamurowalo zobaczyl twarze Kuby, Macka, Szymka, Kamila, Michala Claudii i Basi!
-Cos ty zrobil!!!- powiedzial Radek
-Hehehe... nie tak latwo mnie pokonac...- powiedzial Andraks
-Zabije cie! Co zrobiles z cialami!!!??? MOW- krzyknal Radek
-A jak myslisz ? Zostawilem je mojemu kumplowi Dratenowi...
Draten ten rzeznik...
on sie nimi zajmie ,,, pokroi wypcha czy cos...
-Ty dupku !- powiedzial Radek rzucajac w Andraksa zakleciami
-nie takim tonem -powiedzial Andraks po czym zniknal
Radek zostal sam z poczuciem winy i odpowiedzialnosci za pokonanie swoich towarzyszy
-TOMEK!!! Potrzebuje twojej pomocy -krzyknal Radek
CDN